Ciągle pada
22:23
"Ciągle pada, nagle ogniem otworzyły się niebiosa,
Potem zaczął deszcz ulewny siec z ukosa,
liście klonu się zatrzęsły w wielkiej trwodze. A ja?" - a ja dziubię!


Nie, dziś nie będzie o szyciu. Całe dnie spędzam w pracy, a czas dla siebie mam tylko wieczorami albo wtedy, kiedy pada. W te szare dni w domu jest cicho, maszyna nie furkocze a ja siedzę sama zamknięta w pokoju... Chcąc wykorzystać te chwile wakacji, uciekające przez palce i nie dające sie zaplanować, staram się ciągle w czymś dłubać, składać, malować... W taki oto sposób, często spontaniczny, do magicznego pudełka przybyło sporo nowych rzeczy :) Chcę Wam pokazać kilka z nich. Niektóre dostępne będą w sprzedaży na ALLEGRO- zapraszam! :)










Na życzenie mej szwagierki, obchodzącej dziś urodziny (Wszystkiego najlepszego Kasiu!) rodzinka sówek powiększyła się o sprezentowane jej słodziaki :D

Jeśli lubicie lniane ciuchy, albo ktoś chce po prostu chce mnie odwiedzić - zapraszam na ul. Mariacką :)
9 komentarze
Cudeńka:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna biżu :) Bez wyjątku wszystko bym przygarnęła ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, marika
Bardzo dziękuję za słowa otuchy, strasznie się przydają na początku działalności, z moim słomianym zapałem do wszystkiego. To strasznie dopingujące :) Ja również dodałam już Twój blog do obserwowanych - a dodatkowo widzę, że jesteśmy z tego samego rocznika i również mamy inną wspólną pasję oprócz szycia [u mnie dość marnego, bo bez maszyny;)] i robienia biżu - fotografowanie :)
OdpowiedzUsuńmForm - dziękuję ślicznie :)
OdpowiedzUsuńSlomianyOgien - oj tak, słowa otuchy to coś, co wielce pomaga, dlatego trzeba się wspierać i nie poddawać:) i to we wszystkich rodzajach uzewnętrzniania siebie - i nie ważne czy ma się maszynę czy nie!:D
Pozdrawiam! :)
Asia
Śliczne, zwłaszcza sówki:) Robisz bardzo ładne zdjęcia też bym tak chciała, ale moje chęci kończą się na wyjęciu aparatu z torby:(
OdpowiedzUsuńA tą piosenkę ostatnio znalazłam i w czasie deszczowych dni słucham jej bez przerwy:)
Sówki są extra :)
OdpowiedzUsuńBiżu - aby zrobić ciekawe zdjęcie nie trzeba przecież dużo:) Jak widać jako tło dla biżuterii posłużyła jedna stara książka:) Ja mam co prawda "zboczenie kolorystyczne" i lubię jak mi gra zestawienie barw - ale to inna sprawa:)
OdpowiedzUsuńlongredthread - dziękuję! Tak z sówek nawet ja sama jestem zadowolona, choć cierpię na chroniczne niezadowolenie ze swoich efektów... ;)
Puk Puk!! Zgadnij kto to? :p Mi też się sówki baaaardzo podobają no i maki (juz cie kiedyś o tym wspominałam ;) Wiedz, że zaglądam tu na bierząco i cię dopinguję!!! :*
OdpowiedzUsuńWszystko cudowne! Najbardziej podoba mi się bransoletka brązowa z fimo i filcu.
OdpowiedzUsuńChyba wpadnę na Mariacką! :)