Język mało kwiecisty
20:26
Sierpień. Dawno nic nie szyłam. Materiały się piętrzą, góra się chwieje, maszyna się kurzy. Ponoć rozpoczął się już sezon na grzyby.. Na szczęście sezon na kwiaty trwa nieprzerwanie.




Sierpień. Dawno nic nie szyłam. Materiały się piętrzą, góra się chwieje, maszyna się kurzy. Ponoć rozpoczął się już sezon na grzyby.. Na szczęście sezon na kwiaty trwa nieprzerwanie.
Nie jestem projektantką, ani stylistką. Nie czuję się artystką. Myślę, że jestem dobrym rzemieślnikiem, który może zmieniać swój świat za pomocą swoich rąk i maszyny do szycia. Wy też możecie, a ten blog ma Was do tego zachęcić!
14 komentarze
te korale z makami będą for sale? :)
OdpowiedzUsuńTak, są na sprzedaż:) W razie chęci kupna proszę o kontakt: losiuizygar@wp.pl :)
OdpowiedzUsuńNo nie! Maki i słoneczniki to moje ulubione kwiaty ;) Ale się wpasowałaś w mój gust ;))))
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy znowu tutaj widzę:) A te niebieskie korale po prostu boskie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny! Składam rewizytę i już w pierwszym poście widzę takie cuda!
OdpowiedzUsuńKilka dni temu sama zrobiłam broszkę z motywem słonecznika, ale niestety nie mogę jeszcze jej pokazać na blogu, bo ma być niespodzanką dla osoby, którą wylosowałam w wymiance.
Piękna biżuteria, pozdrawiam!
ostatnie to moje ulubione :) a mozna takie sobie kupic?
OdpowiedzUsuńOczywiście, ciągle czekają na swój dom i kogoś, kto je przygarnie:) Jak byś była zainteresowana proszę o kontakt losiuizygar@wp.pl :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne słoneczniczki!
OdpowiedzUsuńNiebieskości są prześliczne!
OdpowiedzUsuńTe słoneczniki są śliczne!! Zresztą wszystko ładne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńAle cudne, uwielbiam słoneczniki, a te korale niebieskie cudeńka, sama je malowałaś ? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie, to decoupage.
Usuń