Moje szycie - spódnice i kamizelka
13:11
Jako, że ostatnio zostałam zbesztana za zbyt srogie traktowanie swych rzeczy przedstawiam Wam kolejne, pozwalając sobie na brak rozbudowanego, odautorskiego komentarza:D


Chociaż nie - przy kamizelce to ja muszę się pochwalić, bo jak na pierwszą rzecz, posiadającą tego typu kołnierz, to wyszła mi bardzo dobrze i jestem zadowolona zarówno z szycia, materiału (za kupioną na ten cel ogroooomną zamszową spódnicę w lumpie dałam co prawda ok 25zł [!!!], ale wystarczy jeszcze na torbę:D) no i koloru, określanego mianem "camelkowego". Wykrój z Burdy 4/2007 (najbardziej wyciuchany przeze mnie numer - rewelacyjny!).




Obie spódnice powstały z zasłon z Ikei, 100% bawełna, tych z których uszyłam też tą "średniowieczną" bluzkę. Tam możecie zobaczyć, jaki kolor miały zasłonki przed barwieniem. Pierwsza początkowo była też malinowa, ale uznałam, że muszę zabarwić ją na czarno, bo nie dawała mi spokoju. Z barwieniem drugiej też miałam przeboje. Ostatecznie zdecydowałam się na czekoladowy brąz. Pierwsza - wynik eksperymentu (...), druga - wykrój z Diana Moden 3/07.
Do pokazania zostały mi tylko spodnie...
14 komentarze
Taka kamizelka to jest mega trudna rzecz - mam jeden numer burdy (co prawda nie z tą) i oznaczona jest dużą ilością kropek :) Także cieszę się, że przestałaś się niedoceniać :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem, kamizelka boska. Zapewne nie lada to było wyzwanie. Musze pochwalić także spódniczki, bardzo udane to szycie, a jak ładnie je zafarbowałaś
OdpowiedzUsuńJoanko! Zamsz i ten fason to genialne połączenie. Zazdroszczę Ci takiego ciucha w szafie i podziwiam obok krawieckich recyklingowe umiejętności:)
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią świata - połączenie zamszu, który nie jest najłatwiejszym materiałem do szycia z takim fasonem... chylę czoło.
OdpowiedzUsuńCzekam na ukazanie się zamszowej torby;D Kamizelka boska;D
OdpowiedzUsuńkamizelka wyszła super, bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńŚliczna ta kamizalka, spódnice zresztą też, kto by pomyślał co można zrobić ze zwykłej zasłony:) Ze zniecierpliwieniem czekam na notke ze zdjęciami zamszowej torby:)
OdpowiedzUsuńStrasznie fajnie wygląda ta twoja kamizelka! :) Jestem nią zauroczona - zarówno kolorem materiału jak i fasonem! SUPER!
OdpowiedzUsuńKamizelka booooska!!:)I ten kolor!I pięknie uszyta! I jeszcze ogromny od nas plus za recyclingowe umiejętności:)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczymy za miłe słowa:) Na torbę trzeba poczekać, bo pomysł się nie wyklarował;)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńojoj. Druga spódnica jest przecudowna! Fason, kolor, miód! Reszta też - to jasne, ale bez tej jednej nie wyobrażam sobie życia :)
OdpowiedzUsuńW jaki sposób farbujesz tkaniny i skąd bierzesz farby?
Zwykły Człowiek
Kamizelka jest poprostu obłędna! Piękny kolor, fason, no i do tego jest ze skóry, za co szczególnie podziwiam bo wiem,że szycie z takiego materiału nie jest proste.
OdpowiedzUsuńAnonimowy Zwykły Człowieku - do farbowania używam zwykłych barwników uniwersalnych (do kupienia w każdej pasmanterii).
OdpowiedzUsuńMay - Dziekuję:) Niestety to nie jest skóra, tylko taki "welur" ze sztucznej (niestety) tkaniny:)