Między kołdrą a kowadłem
11:54Niestety ścigające mnie od dłuższego czasu choróbsko dopadło mnie ostatecznie i bezczelnie, wbrew mej woli, przykuło do łóżka. W związku z tym, że cały weekend muszę poświęcić na tryb "leżakowania" opóźnić się musi ogłoszenie Candy, bo wszelka próba wylezienia spod kołdry (aby skończyć szyć) kończy się zbesztaniem.
Chciałabym jednakże poinformować Was, że na moim ALLEGRO trwa wyprzedaż cudów z pudełka. Jako, że wśród półfabrykatów znalazłam jeszcze trochę gałązek postanowiłam złożyć jeszcze jedną bransoletkę, jak TA-gałązkowa (prezentowana na końcu), która Wam się podobała. Może któraś z Was się skusi:)
Chciałabym jednakże poinformować Was, że na moim ALLEGRO trwa wyprzedaż cudów z pudełka. Jako, że wśród półfabrykatów znalazłam jeszcze trochę gałązek postanowiłam złożyć jeszcze jedną bransoletkę, jak TA-gałązkowa (prezentowana na końcu), która Wam się podobała. Może któraś z Was się skusi:)
Niech moc będzie z Wami!
Asia:)












13 komentarze
Bardzo łądne kolczyki i ta sówka...kiedyś próbowałam sama robić ale wkurzało mnie zaginanie drucików i szpil nożyczkami (nie wychodziło równo). Pozdrawiam:) Zapraszam do siebie na bloga:)
OdpowiedzUsuńzdrowiej :)
OdpowiedzUsuńZdrówka :) I oglądając Twoje dzieła znowu zadaję sobie odwieczne pytanie - czemu ja nie mam przekłutych uszu?
OdpowiedzUsuńPiękne te twoje skarby! A ja mam dalej zapytanie czy jeszcze będziesz malowała takie kolczyki w sówki "wiszące", bo widziałam na picassie (jak się przegrzebałam tam z allegro) i napisane, że "sprzedane" a ja przeoczyłam kiedy można było je kupić :(
OdpowiedzUsuńJakbyś w jakiejś przyszłości planowała je malować to daj proszę znać :)
Buziaki, zdrowiej!
Dziękuję i za pochwały i za życzenia zdrowotne:):)
OdpowiedzUsuńMonika Magdalena - zabawa w kolczyki wymaga oczywiście trochę cierpliwości, ale warto się pomęczyć bo wyginanie drucików itp. szybko staje się łatwe:) Może warto popróbować jeszcze, hmm? :)
Intensywnie Kreatywna - Dla takich osób, jak Ty, jest cudne rozwiązanie – KLIPSY:D a zamienić bigla na klips trwa chwilunię;)
pracownia weekendowa No dobra chciałam jeszcze trochę potrzymać Was w tajemnicy, ale ok- powiem. Na chwilę obecną cała jestem zawalona sówkami:D Niedługo otworzę swój punkt sprzedaży sówek w jednej z galerii internetowych i już nie będzie problemu z kupnem – oczywiście dam Wam znać :) Poczekaj też cierpliwie na candy ^^
Hurra! :)
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńcudowne! cudowne rzeczy! jak Ty to robisz, że co wpis to ładniej?
OdpowiedzUsuńps. szybkiego powrotu do pionu :)
Piękna ta gałązkowa bransoletka.
OdpowiedzUsuńpierwsza bransoletka mnie oczarowała;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńJesiennie ;-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń