DIY: Pleciona bralsoletka ze skóry
12:50
Lubicie bransoletki ze skóry? Ja lubię, ale zawsze odstraszały mnie ich ceny.
Przyglądając się różnym pomysłom na bransoletki, zaserwowanymi TUTAJ przez CraftLadies, wpadłam na pewnien pomysł. Bardzo spodobały mi się bransoletki-warkocze plecione z czterech części. Przypomniało mi się, że gdzieś, kiedyś wrzuciłam na dno pudła kawałek skóry, który został mi po skróceniu paska na ramię z torby-listonoszki. Jak na chomika przystało schowałam odcięty kawałek, bo nie wiadomo przecież co się kiedy przyda;) W końcu przyszedł czas, aby wykorzystać "niepotrzebny" skrawek skóry:)

Przyglądając się różnym pomysłom na bransoletki, zaserwowanymi TUTAJ przez CraftLadies, wpadłam na pewnien pomysł. Bardzo spodobały mi się bransoletki-warkocze plecione z czterech części. Przypomniało mi się, że gdzieś, kiedyś wrzuciłam na dno pudła kawałek skóry, który został mi po skróceniu paska na ramię z torby-listonoszki. Jak na chomika przystało schowałam odcięty kawałek, bo nie wiadomo przecież co się kiedy przyda;) W końcu przyszedł czas, aby wykorzystać "niepotrzebny" skrawek skóry:)

Instrukcję jak zapleść taki warkocz znajdziecie TUTAJ - na stronie howjoyful.com :)
Na początek radziłabym Wam spróbować na różnokolorowych paskach albo zastosować jakieś oznaczenia kolorystyczne, bo można się bardzo łatwo pogubić, póki się nie pozna zasady dobierania :)

Kiedy warkocz osiągnął odpowiednią długość zebrałam wszystkie końcówki razem i skleiłam niezawodnym klejem Magic. Spięłam klamrą i poczekałam aż wyschną.


Oprócz tej bransoletki wyplotłam sobie jeszcze dwie: z ciemnozielonego, okrągłego rzemienia i płaskiej, fioletowej, zamszowej tasiemki. Szczególnie podoba mi się ta, z okrągłego rzemyka - kojarzy mi się z celtycką plecionką. Przeszedł mi jeszcze przez głowę szatański pomysł, aby zrobić sobie w ten sposób pasek, ale to już innym razem;)

xoxo,
Joanka:)
63 komentarze
śwetna:)jest jest stare zepsute paski znalazły zastosowanie!!! :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Em
świetny pomysł
OdpowiedzUsuńAle szałowe!!!! jesteś mistryznią i dzikeuję, że sie tym podzieliłas:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
śliczne bransoletki, a fioletowa z kłódeczką jest po prostu bajeczna:)
OdpowiedzUsuńJa mam słabość do wszystkich plecionek, zarówno w biżu jak i w ciuchach i w ogóle chyba wszędzie. Tylko na głowie mi nie wychodzą :D
OdpowiedzUsuńja swego czasu wyczaiłam w lumpie taki czarny skórzany pasek z nitami, który można w różny sposób zastosować i rzadko się z nim rozstaję... bo:
1. Może być dwupoziomowym paskiem
2. Może być dwoma naraz: paskiem i bransoletką
3. Może być tylko grubą, szeroką bransoletką ;]
no to utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że taki pasek to megauniwersalna rzecz:D
Usuńpomysł świetny, szkoda że nie mam zbędnego kawałka skóry bo bym go wykorzystała. Mi najbardziej podoba się ta gruba bransoleta no ale ja uwielbiam mieć co nosić na nadgarstku ;) No a pasek robiony tą metodą - ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńPomysł prosty a oryginalny. Dzięki za instrukcję, chyba wykorzystam, bo bransoletki świetnie wyglądają. Fajnie, że dzielisz się z nami.
OdpowiedzUsuńNo i sukienka z poprzedniego posta rewelacyjnie się prezentuje. Nie zdążyłam skomentować. Pozdrawiam:)
A dziękuję, dziękuję:) Do bransoletki można wykorzystać też skrawki materiału, jakie zostają z szycia:)
UsuńRewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuńNo cóż... będąc całkowicie szczerą, to tak pomysł jak i wykonanie bransoletki są cudowne i mam tylko jedno ALE... jak się zaplata z czterech sznureczków??
OdpowiedzUsuńJak bym nie kombinowała, zawsze jeden sznureczek dynda luzem :D
edit: przegapiłam linka patrząc na zdjęcia ^^
Usuń:D Wiola gapo:*
UsuńCudowne! Jej chyba podkradnę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Jasne, śmiało:)
Usuńświetny pomysł i wykonanie!
OdpowiedzUsuńBardzo się podobają:)) mi też chodzą po głowie, a Twój kursik sprawia, że wydaje mi się ta takie proste... no to może czas zmierzyć się z tym "chceniem" :)) A czy klej magiczny nadaje się do wklejania bransoletki do zapięć?
OdpowiedzUsuńTo raczej zasługa klarownego kursu na howjoyful.com :) ja go tylko Wam wskazałam:) Co do kleju Magic to możesz spróbować, ale odradzałabym, bo po wyschnięciu jest elastyczny i na pewno łatwiej wyrwać rzemień/sznurek/cokolwiek z końcówki:)
UsuńDla mnie naj... są zielona i fioletowa. Muszę spróbować, bo mam piękny turkusowy rzemyk, który leży i czeka.
OdpowiedzUsuńWłaśnie - po co ma się marnować;)
Usuńrewelacyjny pomysł.;)
OdpowiedzUsuńwyczesany pomysł! ja hoduje moje stare paski z myślą o wykorzystaniu ich kiedys przy torbach, ale kto wie czy się nie skuszę na bransoletke :)
OdpowiedzUsuńZawsze można wykorzystać jakieś wąskie skrawki;)
UsuńSuper bransoletki! Wykonanie mistrzowskie!
OdpowiedzUsuńta kłódeczka jest świetna, i bransoletki też:)Ja naprawdę lubię taki recykling...nawet dziś mój mąż jak zobaczył za przerabianie czego się biorę powiedział, że jestem śmieciarą :) oczywiście w żartach...więc ja jestem zachwycona Twoim dziełem.
OdpowiedzUsuńJa też uchodzę w domu za śmieciarę (przybij piątkę!). Jak ktoś chce coś wyrzucić to najpierw się pyta czy mi się to coś do czegoś nie przyda;P
UsuńPiątka...żółwik...zdechły żółwik.. :) ... jak się kiedyś spotkamy to Ci pokażę :)
UsuńBardzo mi sie podobają, ta ze skory najbardziej.
OdpowiedzUsuńCzy ja lubię bransoletki? Hehe przecież wiesz :) Super wyszły, bardzo mi się podobają, zainspirowałaś mnie :):):)
OdpowiedzUsuńKto jak kto, ale Ty na pewno uwielbiasz bransoletki:D Cieszę się i jestem ciekawa efektów:)
UsuńO, świetny pomysł, bardzo ciekawe bransoletki wychodzą :)
OdpowiedzUsuńSuper te bransoletki...ja sobie kupiłam na wakacjach właśnie białą plecioną ze skóry ale ona ma jakieś wypełnienie jeszcze w środku...ale samemu zrobić to jest to-satysfakcja gwarantowana:)
OdpowiedzUsuńI to nawet bardzo! Bardzo fajny pomysł, więc dziękuję za inspirację :)
OdpowiedzUsuńPodziękujmy razem stronie howjoyful.com:) Cieszę się, że efekty się podobają:)
UsuńO, a te fiolety super i zieleń ;)))
OdpowiedzUsuńAle piękne!! A ja dopiero nauczyłam się podstawowego splotu makramy:)
OdpowiedzUsuńBrawo:D Kolejnym kroczkiem mogą być tego typu plecionki:)
UsuńChyba muszę rozpracować jakiś pasek:] Dzięki za tutka:] Super praca:]
OdpowiedzUsuńDobra jesteś! Ja poluję na taką skórzaną plecionkę na włosy. Wczoraj jak zobaczyłam post to zamiast napisać komentarz, to szukałam starych pasków... Na razie nic nie znalazłam... Ale poszukam i muszę jeszcze kupić te zapinki na końcówki - bo nie mam takich :( Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMetalowe końcówki są dostępne bez problemu w prawie każdym sklepie z półfabrykatami. Czasem można w lumpeksach kupić za grosze paski czy ciuchy ze skóry i potem przeznaczyć je na pocięcie:)
UsuńCzy robiąc podstawowy wzór makramy potem wam się nie skręca,bo mnie wciąż się zwija bransoletka,a chciałam taką prostą,jak to zrobić?
OdpowiedzUsuńObecnie robię trochę bransoletek,ale makramy są świetne bo nie trzeba zapinać, swoje prace zamieściłam na blogu,zajrzyjcie,pozdrawiam
http:/ewartbiz.blogspot.com/
Ewa w moim tutorialu o pleceniu makramy wskazałam na moment, w którym zaczyna się skręcać splot:) Wynika to ze "złego"(czasami niektórzy robią to specjalnie, bo efekt też jest ciekawy) dobierania sznureczków:)
Usuńlink: http://www.joanka-z.blogspot.com/2011/10/jak-zrobic-etniczna-bransoletke-z.html
12 zdjęcie licząc od początku:)
Super! A Orska bierze za podobne w swoim sklepie 380 zł ;)
OdpowiedzUsuńDo biżuterii Orskiej to ja nawet nie będę się porównywać;)
Usuńsą rewelacyjne, zaraz poszukam czegoś coby się do tego nadawało :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne są twoje bransoletki,ja zastanawiam się nad paskami -uszami di torebek ,bo mam kawałki skóry ,które by się nadawały .Nie jestem pewna jak to wyjdzie?
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Tylko trzeba by pomyśleć jak je dobrze osadzić, aby się uszy nie urwały. Jakby zszyć je na płasko?:)
UsuńŚwietne! też uwielbiam skórzane bransolety :D Ta z fioletowego zamszu bardzo mi się podoba. Jest tak upleciona że jest okrągła w przekroju. Takie lubię najbardziej i takie płaskie szerokie mankiety z kaletniczej skóry :)
OdpowiedzUsuńA nie nie, one wszystkie są płaskie w przekroju:)
UsuńMam pytanie: gdzie kupujesz koraliki, z których robisz takie piękne naszyjniki i inne cuda? Jeśli to nie jest tajemnica, oczywiście :) Byłabym wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńS.
A to różnie, bez reguły: kupuję w sklepach stacjonarnych, internetowych, dostaję cuda od znajomych. Zależy o które koraliki Ci chodzi:) Napisz do mnie mnie maila: joanka-z.wp.pl:)
UsuńNa czym zazwyczaj robisz naszyjniki (rzemyk,mulina, żyłka)?
OdpowiedzUsuńZwykle na sznurku bawełnianym albo lnianym.
Usuńśliczności:)
OdpowiedzUsuńszczególnie podoba mi się ta fioletowa bransoletka:) bo kłódka i kluczyk są boskie:)
pozdrawiam
fantastico bomastico :D
OdpowiedzUsuńFajne bransoletki. Ja tak kiedys jednej dluuugowlosej kolezance warkocze splatalam. Tyle,z e zawsze bylo mi wygodniej z 5 lub 7 pasem. a ludziska potem patrzyli w w glowe zachodzili, skad dziewczyna taka peruke wytrzasnela;)
OdpowiedzUsuńWOW!!! Świetna inspiracja!!
OdpowiedzUsuńCały blog bardzo bardzo mi się podoba! Jestem pod ogromnym wrażeniem, szkoda, że dopiero teraz go znalazłam. Dziękuję za inspiracje i przyjazne instrukcje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
hej, bransoletka cudna :)
OdpowiedzUsuńi mam jedno pytanko, jakiej długości były Twoje paski przed rozpoczęciem zaplatania? ;>
z góry dzięki, pozdrowionka :)
Nie wiem, nie pamiętam ;)
UsuńWitam. Mam pytanie. Jaka powinna być minimalna długość pasków?
OdpowiedzUsuńWitam. Mam pytanie. Jaka powinna być minimalna długość pasków?
OdpowiedzUsuńBransoletkę robiłam dawno i niestety nie pamiętam. Długość zależy też od szerokości pasków, z których chcemy wyplatać. Myślę, że trzeba wziąć przynajmniej potrójną długość obwodu nadgarstka. Lepiej uciąć nadmiar niż żeby okazało się, że jest za mało :)
UsuńBędzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad!
Uprzejmie uprzedzam, że wszelkie komentarze wystawiane przez firmy, będące próbą podbicia pozycjonowania swojej strony będą kategorycznie usuwane - nie trudźcie się ;)