Dwa szaraki
19:09
Mimo, że czas przedświąteczny wypadł u mnie w tym roku totalnie szaleńczo udało mi się w końcu zebrać i uszyć dwie bluzy dla mnie i mojego chłopaka. Wykroje do bluz zrobiłam na podstawie naszych znoszonych, ulubionych i wyciuchanych stosownych części garderoby. Zaopatrzyłam się w fantastyczną, grubą bawełnianą dzianinę, posiadającą wewnątrz ciepły czarny meszek (z resztek udało mi się ocieplić komin, który mogliście wcześniej oglądać tutaj). Bluzy są zwykłe i proste - najlepsze! To, co odróżnia je od sklepowych to to, że mają bardzo głębokie kaptury, które dobrze kryją uszy. Moją bluzę z kolei odróżnia od bluzy Pawła to, że ma niebieskie wnętrze kaptura (recykling starego t-shirta, wiadomo). Ja jestem zadowolona, Paweł też ;)
W tym miejscu chciałabym podziękować CUBowi - Aga, bez Ciebie te bluzy by nie powstały!
Dziękujemy!




Wersja "tak wyglądam na modelach":


![]() |
Z pozdrowieniami dla wszystkich znajomych, którzy widząc to pomyślą "nieeeeeee", "bleeeeeeeee" :P |
Uściski,
Joanka :)
76 komentarze
Dobry Dziubek na przedostatnim zdjęciu!
OdpowiedzUsuń^^
UsuńNo a ja zrobiłam drugie podejście do bluzy i znowu schowałam do szuflady..hehe. Świetne uszyte Joanka no i najważniejsze...kaptur kryjący a nie ciągle opadający.
OdpowiedzUsuńWłaśnie;) Kaptur powinien się trzymać na głowie. Trzymam kciuki,aby kolejne podejście okazało się owocne!
UsuńRewelacyjne! No i sesja z modelami też super!!!
OdpowiedzUsuńznajomi pomyśleli jeszcze - "rzygam tęczą" :P
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam :P
Usuńnieeeeee, bleeeee :))
OdpowiedzUsuńfajne bluzy, świetnie wyglądacie, a ostatnie zdjęcie jest rewelacyjne!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńŚwietne :)
OdpowiedzUsuńSuper sesja :)
oryginalny z Was duet:)
OdpowiedzUsuńjak Ty już coś uszyjesz to zawsze wygląda to niesamowicie:)
A ja zawołam woooow! :))
OdpowiedzUsuńFantastyczne bluzy! Świetnie w nich wyglądacie:) uwielbiam takie wygodne, ciepłe bluzy z dużyyymi kapturami:) Pozdrawiam cieplutko, S.
OdpowiedzUsuńRewelacja! Taka mi się marzy! Chyba złożę reklamację do Mikołaja że mi takiej nie przyniósł :/
OdpowiedzUsuńNa szczęście w ciągu roku jest sporo okazji, aby to wykorzystać ;)
UsuńNiby tak... Ale jako że ja szyć na maszynie nie umiem, mój Mikołaj też nie, to pozostaje mi co jakiś czas tu zajrzeć i powzdychać, pozazdrościć... ech....
UsuńJoanko... a nie będziesz ich szyć na zamówienie?
Chciałabym, ale jak pisałam niżej zdobycie takiej dzianiny w polskich sklepach graniczy z cudem niestety :( :( nad czym mocno ubolewam
UsuńKapitalne bluzy...i super w nich wyglądacie:))))
OdpowiedzUsuńZamarzył mi się taki zestaw dla całej rodzinki...hehe...ale ludzie by na nas patrzyli gdybyśmy tak wszyscy jednakowo ubrani chodzili:P
Prezentujecie się bardzo "joankowo";)
OdpowiedzUsuńCudne bluzy!!:)
hehe bluzy wydają mi się mocno nie "joankowe",no ale widocznie to kwestia naszych charakterów ;]
UsuńPrzepiękne wykonanie!
OdpowiedzUsuńświetny pomysl, rewelacyjne bluzy i przesłodkie zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńA ja jestem pod wrażeniem :D
OdpowiedzUsuńBluzy wyszły fantastycznie! Widać, że są dopracowane i dopasowane do właścicieli. :)
OdpowiedzUsuńkapitalne bluzy i kapitalna sesja :D
OdpowiedzUsuńPasujecie do siebie :D
OdpowiedzUsuńMy do bluz i bluzy do nas? :):):)
UsuńJa tam nie powiem "bleee, łeeee..."!!! :) Czekam z niecierpliwością na powrót mojego M zza dalekiej wody i wtedy wycałuję go i wyściskam tak, że wszystkich mogłyby dopaść mdłości :)
OdpowiedzUsuńA bluzy boskie! Wyglądacie świetnie!
Bardzo dłuuuuuugo nie komentowałam u Ciebie, ale to nie oznacza, że nie czytam. Ba! Wręcz przeciwnie - czytam namiętnie :) Pięknie szyjesz i muszę przyznać, że Ci ogromnie zazdroszczę! Masz talent. Ale to przecież oczywiste... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Dominika
Cieszę się, że jesteś ze mną :D
UsuńNiezmiennie. Mój ulubiony blog :)
UsuńDużo radości, uśmiechu i miłości w nowym roku życzę!
Dominika
Ja też takie chce :(
OdpowiedzUsuńIdealny prezent dla dwojga na Walentynki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne są! Hmm... Za mną też chodzi bluza od jakiegoś czasu, mój arcystary polarek ma już stanowczo dość i zrobił się podejrzanie za mały :P
OdpowiedzUsuńNoooo poleciałaś ;)))Zarąbiste ;D
OdpowiedzUsuńjesteś za zdolna !!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie zazdroszczę :( ;p
Wszystko jest kwestią wprawy ;)
Usuńsą mega podobają mi się
OdpowiedzUsuńszczęśliwego Nowego Roku
pozdrawiam
Wzajemnie! :)
Usuńświetne! :)
OdpowiedzUsuńmajstersztyk:)
OdpowiedzUsuńświetne bluzy! szwy wykańczałaś zygzakiem?? A.
OdpowiedzUsuńNie, ściegami overlockowymi:)
Usuń:)czadzior :)spodziewam się was w nich cobym obmacać mogła :)
OdpowiedzUsuńNo no no! Z tym macaniem to wiesz;) Ale da się załatwić!
UsuńBardzo fajne bluzy! No i głęboki kaptur dobra rzecz, u mnie kaptury w najlepszym razie zatrzymują się gdzieś w połowie głowy...
OdpowiedzUsuńDokładnie. A jak się zwiąże włosy to już w ogóle na głowie nie umieją się utrzymać. W tych jedyną "wadą" jest ograniczone pole widzenia ;)
UsuńBluzy super, mam wykrój na małą dla mojego synusia tylko mam problem z zakupem takiej bawełny - gdzie ja mogę taka zakupić???? Pozdrawiam i Happy New Year
OdpowiedzUsuńTego rodzaju dzianina jest szalenie mało dostępna niestety. Mi się udało odkupić :) Czasami można dorwać jakiś kupon na Allegro.
UsuńCzy to jest bawełna z jakąś domieszką? Bo tak zwanej dresowej faktycznie nigdzie nie można dostać buuuu
UsuńWydaje mi się, że może być w tej dzianinie śladowa ilość syntetyku, ale głowy nie daję :) Niestety zdobycie jej w polskich sklepach graniczy z cudem niestety :(
UsuńDziewczyno, masz fantastyczne pomysły, bluzy wyglądają na solidnie i dokładnie wykonane. Gratuluje, trzymaj tak dalej, masz wielki talent. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Rumieniec mi policzki oblał :)
Usuńnie no, to już trzeba być geniuszem ! <3
OdpowiedzUsuńKwestia wprawy:)
UsuńJoanko! Skąd wykrój miałaś? Bym uszyła taką bluzę mojemu mężczyźnie ;-)
OdpowiedzUsuńOdrysowałam poszczególne części od gotowych bluz :)
UsuńJej, na to bym nie wpadła ;-) Dziękuję i pozdrawiam!
UsuńMiło na was się patrzy :) Bluzy świetne. Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ,aż mi się cieplej zrobiło. Modele z was niezłe:))) świetne fotki:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne bluzy! zazdroszczę talentu i umiejętności :)
OdpowiedzUsuńnormalnie co post to perełka :) gratuluję takiego rozwinięcia talentów :)
OdpowiedzUsuńMartaK
Twoje pomysły są wspaniałe. Piękne bluzy i to (powiedzmy) bez wykroju - wow!
OdpowiedzUsuńTrochę sprytu i wykrój jest ;)
UsuńI bluzy też mi się podobają !!!
OdpowiedzUsuńSuper bluzy! Nie sądziłam, że można uszyć coś takiego nie będąc Chińczykiem. Świetne!
OdpowiedzUsuńA jednak ;]
UsuńNiesamowite! Zazdroszczę talentu i cierpliwości bo na pewno baaardzo dużo jej potrzebowałaś:)
OdpowiedzUsuńSzyję od niedawna ale mam nadzieję, że małymi kroczkami kiedyś dosięgnę Twojego poziomu:) Jesteś Wielka!
Pozdrawiam :)
Praktyka czyni mistrza, pamiętaj o tym:)
UsuńNajbardziej to ja się bałam wziąć do ręki nożyce i ciąć tą wspaniałą dzianinę - szczerze bałam się, że nie wyjdzie tak, jak chcę, ale się udało:)
Cudowne! Świetnie w nich wyglądacie!
OdpowiedzUsuńDzię-ku-je-my :)
UsuńDziewczyno... właśnie zostałaś moim guru :) świetnościowe są te bluzy! moja motywacja, żeby zdobyś maszynę doszycia, sięgnęła w tym momencie zenitu. superfajny prezent dla chłopaka, taka własnoręcznie uszyta bluza :)) podziwiam, pozdrawiam, powodzenia życzę!
OdpowiedzUsuńDziałaj działaj! Szyj, bo warto!:)
UsuńODJAZDOWE !!! BLUZY i FOTKI oczywiście !!!!!!! :D
OdpowiedzUsuńDAwno mnie nie było w blogowaniu a tu tyle nowości ! :)
Nie dam chyba rady nadrobić tych wszystkich zaległości ... :(
Podziwiam talent :D
Też bałabym się wziąć nożyczki i ciachać ;) Mnie też zawsze strach o wykrój bo jak już jest wykrój to z górki :)
Pozdrawiam serdecznie !!!
Sama też mam spore zaległości, nie ogarniam od dłuższego czasu, więc rozumiem w pełni:) Za miłe słowa dziękuję. Czasem mam wrażenie, że nawet jakbym szyła 20 lat to i tak pewnych materiałów bałabym się ciąć :)
Usuń