Sowa w sowie
12:03
Prezentuję Wam przytulaśną sowę, a właściwie dwie: mamę-sowę i dziecko-sowę, dla dużych i dla małych. Oprócz funkcji przytulaśnej, do zabawy, mogą służyć również jako poduszeczki. Mama-sowa posiada ponadto kieszonkę, do której może chować różne skarby, np. swoje maleństwo:) Są dość spore - duża sowa ma ok. 35 cm wysokości.
Tak sobie myślę, że takie sowy to super pomysł na prezent na Walentynki, na urodziny, na Dzień Dziecka, Dzień Matki, dla dziewczyny, "na pogodzenie", bez okazji, na zaręczyny! (wyobraźcie sobie pierścionek w takiej sowie!) - sowy są dobre na wszystko! A im ich więcej, tym lepiej :D



Z chęcią wykonam podobne na zamówienie :)
Pozdrawiam ciepło,
Joanka:)
41 komentarze
sowiaki-słodziaki :)
OdpowiedzUsuńświetne! :)) po prostu świetne :)
OdpowiedzUsuńBoskie są!
OdpowiedzUsuńsuuuper! sówka-kangurka ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Genialny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńSówki są słodkie! Sówkowa słodycz płynie z blogów :D
OdpowiedzUsuńCudowne! :))
OdpowiedzUsuńpiękne sowy !!! turkusowy to mój ukochany kolor.... fajny pomysł z kieszonką na małą sówkę
OdpowiedzUsuńpomysł z uszyciem sówek - bardzo udany .
OdpowiedzUsuńwykonanie też super i śliczne kolorki :)
też ostatnio miałam okazję uszyć kilka sówek ... bardzo wciągające zajęcie :)
pozdrwiam
Prawda, oj prawda. Szycie sów wciąga jak jedzenie ciastek :)
UsuńMega urocze ;)
OdpowiedzUsuńBoskie sowy:D Kocham je;)
OdpowiedzUsuńPiękne - na pewno komuś sprawią dużo radości :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję :)
UsuńFaktycznie przytulaśne! :) A pierścionek zaręczynowy w malutkiej sowie, która jest w kieszonce większej, tamta w większej itd.itd... i 5 takich sówek :) to byłoby fajne :)
OdpowiedzUsuńFajne, ale chyba niezbyt wykonalne ;) Też miałam skojarzenie z matrioszką.
UsuńAle ekstra!! :D
OdpowiedzUsuńFantastyczna! Kolor i material swietnie dobrany i ten pomysl z kieszonka na mala sowke jest swietny! Precyzyjnie uszyta, poprostu rewelacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
śliczne ;-) i jakie przytulaśne ;D
OdpowiedzUsuńfajne, ale czy ja wiem czy maja aż tyle zastosowań?:P ot, fajne przytulanki:)
OdpowiedzUsuńKwestia wyobraźni i pomysłowości :)
UsuńAle cudowne! :)
OdpowiedzUsuńBardzo uroczo wyglądają :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł - sówki 2w1 ;-)) Zapraszam na obejrzenie szalonej krowy u mnie na blogu.
OdpowiedzUsuńSuuper sowki :) Slicznie wygladaja :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńTe sowy są śliczne ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oj, wyobrażam sobie! Są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńSowy to chyba taki trend roku 2012 i nie tylko :) Co wejdę na jakiegoś bloga to widzę sowy , i wiecie co ? Trochę mi to zbrzydło (widzenie sów) , ale w większości bardzo mi się podobają... różne kolory itd . Te są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńTak to prawda. Ja robię sowy prawie od początku blogowania, zanim trend wszedł i mimowolnie się się w niego wpisałam i dostałam łatkę "sowiary" :)
UsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńMój komentarz na dziś: OJEEEEEEJ!
OdpowiedzUsuń"Ss" czyli "Super sowy" :-) Czy można gdzieś je kupić, czy może były uszyte tylko na własny użytek?
OdpowiedzUsuńTe poleciały już by cieszyć małe dziecko :) Z chęcią uszyję na zamówienie.
Usuńha! Ale fajna sówkowa familia! :)
OdpowiedzUsuńśliczne są:)pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuń800-setna fanka wita! :)
OdpowiedzUsuńI ja witam serdecznie! Rozgość się :)
Usuńsówki sa urocze i mają takie piękne, ciepłe kolory :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam wszystkim! Cieszę się, że się Wam podobają :)
OdpowiedzUsuńTwoje sowy są jednak niepowtarzalne... takie Joankowe :D
OdpowiedzUsuń