Mądra zabawka, czyli kostka edukacyjna.
22:06
Biorąc pod uwagę zbliżający się Dzień Dziecka od jakiegoś czasu krążył wśród znajomych temat idealnej zabawki - wesołej, kolorowej, ale i mądrej. Za każdym razem wygrywała kostka edukacyjna. Tak też się złożyło, że kumpel poprosił mnie o uszycie takiej zabawki. Prosił wyłącznie o to, żeby była klamra do zapinania - resztę pozostawił w moich rękach. No to zaszalałam! Jakiś czas temu szyłam kostkę edukacyjną dla koleżanki - motywem przewodnim były różnego rodzaju środki komunikacji. Tym razem uparłam się wewnętrznie, że sześć ścian kostki będzie poświęcone... zwierzętom (zostało mi to chyba po szytych kiedyś ptaszkach sensorycznych). I tak zebra ma odpinane paski, lwiątko w mig zmienia się w lwa, krokodyl ma sznurowaną paszczę, uszy słonia szeleszczą, a trąba działa jak lasso, las można spiąć klamrą, do tego wszystkiego małpa może chować za zębami pyszne smakołyki - w świecie dziecka wszystko jest możliwe :)







Szycie kostki okazało się bardzo dobrą zabawą. Wymyślenie każdej ścianki, materiału i elementu interakcji okazało się ciekawym wyzwaniem. Kostka wymiarami zbliżona jest do piłki. Jak mnie trafi złota strzała macierzyństwa to uszyję taką swojemu dziecku, a co! A biorąc pod uwagę ostatnie deklaracje... ;) Jestem ciekawa opinii rodziców - czy popierają wybór kostek edukacyjnych jako przykład mądrej zabawki?
Kostka bierze udział w konkursie "Zainspiruj nas - szyjemy!"
Pozdrawiam,
Joanka
70 komentarze
JA popieram! Miałam przyjemność uszyć kilkanaście kostek edukacyjnych....co prawda żadna nie jest tak wspaniała jak Twoja ale zadanie edukacyjne spełniają.Zachwycona jestem każdą ścianką Twojego wykonanina. Majstersztyk:)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Hally! Cieszę się, że te godziny pracy nad nią zostały docenione :)
UsuńGenialna jest. Ja chce taką! Proponuję od razu na masową produkcję przejść. :)
OdpowiedzUsuńO nie nie, żadnej masówy ;)
UsuńTo jest fantastyczna zabawka!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
Zapraszam do zgłoszenia jej do Szufladowego wyzwania "Zainspiruj nas! - Szyjemy".
Dziękuję :) O, zastanowię się nad tym! Skoro zabawka jest na tyle dobra, że aż inspirująca tym bardziej mi miło :)
UsuńZabawka jest nawet więcej niż dobra :) Zgłaszaj się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zgłosiłam :) Zobaczymy!
UsuńWygląda na strasznie pracochłonną, ale skoro dobrze się bawiłaś to wszyscy skorzystali Ty, dziecko, a nawet Twój blog ;)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że za mojego dzieciństwa takiej nie miałam ;) Chociaż może kiedyś dorwę się do takiej zabawki i zaszaleję , kto wie!
Tak praca nad nią była czasochłonna, ale warta efektu. Sama się nią bawiłam i cieszyłam jak szalona się nie dziwię, że miałabyś ochotę ;)
UsuńRewelacja, naprawdę! Szalenie pomysłowa. Jest jakaś szansa na produkcję dla ludu lub indywidualne zamówienie? Tylko jakiejś sowy mi tam brakuje :P
OdpowiedzUsuńDziękuję! Co do zamówień - zawsze chętnie przyjmuję :)
UsuńWygląda cudnie! Strasznie zazdroszczę temu maluchowi co będzie się nią bawił, bo na pewno będzie to zajęcie bardzo ciekawe i inspirujące do wymyślania różnych historii z życia zwierząt! Jesteś mistrz!
OdpowiedzUsuńNa to liczę, dzięki! :)
UsuńWspaniała kostka, masz głowę do wymyślania i ręce do tworzenia - czego chcieć więcej ;)
OdpowiedzUsuńCzasu ;)
UsuńŚwietny pomysł! Sznurowadło, zatrzaski i inne bajery! Superowe!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ważne aby dziecko miało radochę, a każda strona kostki zaskakiwała :)
UsuńTa kostka jest genialna :) bardzo mi się podoba i z pewnością podarowałabym taką swojemu dziecku.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie ten komentarz :)
UsuńFantastyczna kostka! Obdarowane dziecko będzie szczęśliwe:) Nawet ja jakbym taką dostałą byłabym szczęśliwa:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że kostka będzie służyć 1,5-rocznemu Malcowi przez dłuższy czas :)
UsuńBardzo pomysłowa i estetyczna. Sznurowadło mnie rozbroiło. :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! Estetyka wykończeń to coś, co mnie czasem gubi ;)
UsuńGENIALNA lepszej jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło to czytać :)
UsuńNajładniejsza, jaką widziałam! Moje dziecko się nigdy czymś takim nie bawiło. Może dlatego, że nie miało:D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) No to do boju Mamo!
UsuńGeniusz! Podziwiam Twoją pomysłowość :) Wszystkie strony są fajne, ale najbardziej podoba mi się wilk :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! Przyznam po cichu, że mi też ;)
UsuńŚwietna jest! Myślę, że było warto ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, ciągle czekam na relację na temat podarku ;)
Usuńjak dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO rany, cudna! :)) Najbardziej podoba mi się zły wilk :) Powodzenia w wyzwaniu, dla mnie to faworyt :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
Usuńniesamowita kostka!! krokodyl i zebra to moi ulubieńcy:) genialne wykonanie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJoasiu jesteś genialna. Moja starsza córka właśnie jest na etapie zapisania każdej możliwej klamry a sznurowane buty muszę chować bo każdy jest wiązany na swój indywidualny i niepowtarzalny sposób, że ciężko mi samej czasem te wiązania opanować. Zebra też jest przeswietna bo ma "Pyk pyk". Trafilas w samo sedno i aż się dziwie, że sama nie wpadlam na nic podobnego, może dlatego, ze wciąż nie mam wymarzonej maszyny do szycia :(
OdpowiedzUsuńMoże warto w nią zainwestować w takim razie? Wydatek rzędu 400 zł i masa uszytych zabawek zwróci się szybko zamiast kupowania nowych maskotek :) Cieszy mnie Twój komentarz. Sama dziecka nie mam, kostkę szyłam na wyczucie, myśląc co może zainteresować malca. Cieszę się, że trafiłam :)
UsuńCzekam na maszynę lidlowska. Ostatnio niestety mi wykupili. Mam możliwość zakupu nowej maszyny z biedronki za 100 zł ale trochę się obawiam, bo malo jest opinii na jej temat. Poza tym z wrażenia zapomnialam zapytać czym wypelnilas kostkę?
UsuńNa temat biedronkowej maszyny nie znam też opinii, a pod lidlową podpisuję się obiema rękami i nogami :) Do wypełnienia użyłam wkładu poduszkowego :)
UsuńW takim razie posłucham i poczekam grzecznie na silvercresta. Nie wiem czy dobrze się orientuje ale chyba jest dostępna jakoś w grudniu? Wież cos może na ten temat?. Tymczasem kostka pozostaje moja wielka inspiracja. Podobnie jak reszta Twoich tworów. Jestem Twoja wielka fanka :) i cieszę się, ze jesteś. Pozdrawiam. Joanna :) ps. Sprawilas ze zaczynam lubić swoje imię ;)
UsuńNiestety nie znam prognoz co do maszyny, ale też trzymam rękę na pulsie ;) Dziękuję jeszcze raz. A Asia to bardzo ładne imię, ot co! :D
UsuńKostka wygląda OBŁĘDNIE! Słoń... no słoń to mnie rozbroił :D tak samo krokodyl :) Każda ścianka jest mega pomysłowa, pięknie wykonana a poza tym kostki edukacyjne, książeczki itp. dzieci uwielbiają i potrafią długo się taką zabawką zabawić i dać odetchnąć rodzicowi :)
OdpowiedzUsuńCzyli pomysł uszycia podobnej dla swojego dziecka w przyszłości jest bardzo dobrym pomysłem :) Cieszę się, że mój pomysł na kostkę się spodobał :)
UsuńFantastyczna jest! Jak zobaczyłam tę klamerkę z pierwszego zdjęcia, od razu się zakochałam! Moja mała uwielbia gryźć wszystko, ale klamerki to jest jakaś tajemnicza rzecz - żadnej nie przeoczy i musi posmakować.
OdpowiedzUsuńWszystkie ścianki Twojej kostki są świetne. Krokodyl - haha! A słoń! Mistrzostwo! :)
Chciałabym taką! :D
Dziękuję! Sama też bym chciała, ale swoje już się nią wybawiłam ;)
Usuńłał łał łał! ile kształtów, faktur i kolorów. każdy maluch będzie zachwycony odkrywaniem ciekawostek na każdej ze ścianek.
OdpowiedzUsuńOby na długo służyła! :)
UsuńDo tej pory nie widziałam kostki edukacyjnej, którą kupiłabym dziecku, bo z reguły są (a w zasadzie były, bo moje dzieciaki już są starsze) nudne. Ale Twoja - szacun! Powinna wejść do stałego repertuaru każdego maluszka! Za wzory, pomysł, wykonanie, różnorodność barw, faktur, łączenie zabawy z nauką... Jest fantastyczna!
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo, bardzo mi miło :)
UsuńSłonik wymiata!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJestem tu pierwszy raz i się zakochałam! Kostka rewelacja , skąd wzięłaś pomysł? Boskie .
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pomysł przyszedł sam. Kiedyś koleżanka poprosiła mnie o uszycie zabawki-kostki, której każda ze ścianek będzie uczyć dziecko. Kostkę zaprezentuję w najbliższym czasie na blogu :)
UsuńA ja mam jeszcze głupie pytanie, bo pewnie dla wielu to oczywiste - jakie narzędzia sa potrzebne do wykonania dziurek na kły- sznurowadla w szczęce krokodyla ( chodzi mi o te metalowe kółka) i zapięcia do pasków zebry?
OdpowiedzUsuńTo nie jest głupie pytanie ;) sama długo nie wiedziałam. Ja mam zestaw kaletniczy, w którego skład wchodzi dziurkacz kaletniczy i napownica. Można kupić gotowe zestawy, np. (znowu :P ) w Lidlu.
UsuńBardzo chciałabym taką kostkę jako pierwszy prezent dla Malucha, który jeszcze nie 'wykluł' się z mego brzucha:) Czy jest możliwość zamówienia takiej samej? Ile by to kosztowało, jeśli tak?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.Aga
Zapraszam do kontaktu prywatnego :) joanka-z@wp.pl
UsuńPiekna. Brawo. Gratuluje wykonania i pomyslu. Pozdrawiam. Powodzenia
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPerfekcyjna! Jestem pod wrażeniem pomysłu, wykonania i wykończenia :-)
OdpowiedzUsuńo jeju ale czad na kółkach. Jest doskonała.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna:)
OdpowiedzUsuńŁał, ta kostka robi ogromne wrażenie :) Gdzieś Ty się tego nauczyła?! Wykonanie po prostu perfekcyjne!! :D
OdpowiedzUsuńDzięki! Jestem samoukiem ;)
OdpowiedzUsuńU nas na blogu filmik z wykonaniem takiej zabawki w postaci książeczki
OdpowiedzUsuńzapraszam
http://figlujemy.blogspot.ch/2015/03/ksiazeczka-manipulacyjna-filmik.html
Super. Podziwiam i chylę czoła za wykonanie i pomysłowość:)
OdpowiedzUsuńSuper bardzo fajna ta kostka, moje dzieciaki są teraz na etapie puzzli, układanek i nauki liczenia. Jak na razie kupuję zabawki Djeco ale jak mnie natchnie może stworzę coś sama :)
OdpowiedzUsuń