PO CO TO KUPIŁAM #21 - dzianina pętelkowa i resztki białego płótna
18:40
Kwiecień plecie i leci, leci - już połowa miesiąca! Wiosna bucha pełną parą, więc i mi przyda się coś nowego w szafie! Już głową sięgam do słonecznych dni - czas wyposażyć się w kolejny krótki rękawek!
W zasadzie dzisiejsza historia jest powieleniem losu materiału w lisy, z którego uszyłam sobie koszulkę (odsłona akcji do podejrzenia TUTAJ), przejdźmy prędko do pytań!

Po co to kupiłam?
Materiał kupiłam, bo jak miałam go nie kupić, kiedy go zobaczyłam? Za żółtym kolorem nie przepadam, ale ten miodowy odcień, te grafiki... Wiem, że rozumiecie. Taki cudny, idealny na bluzkę!
Za ile i kiedy kupiłam?
Materiał kupiłam kilka miesięcy temu przy okazji internetowych zakupów materiałowych. Wzięłam 70 cm, aby mieć tylko na bluzkę, bez szaleństw. Za materiał dałam, z tego co pamiętam, ok. 35 zł.
Co z tego ostatecznie powstało?
T-shirt!
Formy wykroiłam przykładając do materiału jedną ze swoich ulubionych koszulek. Kilka przeszyć, bez zabawy we wszywanie rękawów i gotowe! Mały smaczek: aby zasłonić szew w wywiniętych rękawach wszyłam kawałek Washpapy (impregnowany papier, który może zastąpić skórę). Moim skromnym zdaniem wyszło idealnie, tak jak miało być!



Przy okazji Świąt kilka dni temu moja Mama rzuciła temat, aby uszyć wyściółkę do naszego domowego koszyczka, aby zasłonić różowy pas wikliny. Wyszperałam kawałek płótna, Mama dała mi "przydasiową" wstążkę i... jest! Cieszę się, że udało mi się uwolnić kolejny kawałek materiału z mojej uginającej się półki! Święta są zawsze dobrą okazją!


Wesołych i spokojnych Świąt Kochani!
Joanka
- - - - ✂️- - - -
PO CO TO KUPIŁAM to akcja, którą zainicjowałam po tym, gdy odkopałam spod fury kurzu mój stos ubrań, rzeczy do przeróbki i materiałów kupionych tylko po to, by "kiedyś" coś z nich uszyć. Okazało się, że zachomikowałam ponad 100 rzeczy do przeróbki - czas się nimi zająć! Celem akcji jest regularne uszczuplenie rzeczy czekających "na potem". Mój cel to 1 rzecz na 2 tygodnie, efekty prezentuję w co drugi piątek na blogu. Też jesteś typem chomika? Zachęcam, przyłącz się do ruchu oswobodzicieli szaf, kątów, strychów i piwnic!
Szczegóły akcji: KLIK
Chcesz zobaczyć moje efekty? Zapraszam - KLIK!
Zapraszam też na naszą grupę na Facebook`u: KLIK - nie tylko dla szyjących! ;)
14 komentarze
Oh! Jakbym chciała umieć uszyć taką koszulkę! :D Wystarczy odrysować koszulkę z rękawkami x2 i zszyć? o.O To nie może być takie proste.
OdpowiedzUsuńCzasem mam wrażenie, że mi rzeczy same spod rąk wychodzą ;)
UsuńUwielbiam takie pomysły z jednej strony wydają się być bardzo proste ale są wyjątkowe i baaaardzo praktyczne:) Tobie Joanko również przesylam najlepsze życzenia świąteczne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło! :D
OdpowiedzUsuńMasz racje Tobie same rzeczy spod rak wychodza. Super koszulka.
OdpowiedzUsuńWesolych Swiat
Rozumiem ten zakup, materiał jest miodzio! A gotowa koszulka wygląda świetnie. :D
OdpowiedzUsuńI, korzystając z okazji, życzę Ci wesołych Świąt! :)
Wyszło świetnie, :) Wesołych Świąt
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sobie wyczaruję.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt ! :)
Fajnie jak zawsze, a koszyczek wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńJak wykończyłaś dekolt i dolny brzeg? Patrzę, patrze i nie mogę jakoś dopatrzeć ;)
OdpowiedzUsuńPodwójną igłą ;)
UsuńSuper koszulka! Mój materiał na t-shirt czeka już w szafie ze 3 miesiące, czas go odgrzebać :)
OdpowiedzUsuńWow, ten materiał jest naprawdę dobry :) Zwierzęta mocy.
OdpowiedzUsuńNosiłabym z tego spódnicę.
Koszulka jest świetna !!!
OdpowiedzUsuń