PO CO TO KUPIŁAM #38 - bawełniane skrawki w szczytnym celu!
19:15
Znasz osobę szyjącą, która nie chomikuje skrawków materiałów? Nie? Ja też nie znam! Dlatego warto wiedzieć, że trwa aktualnie akcja "Setki słoni dla Dzieciaków", którą można bardzo łatwo wspomóc i uszczuplić nadmiary tkanin!

Nie znam szyjącego rękodzielnika, który przezornie nie gromadzi materiałów - dużych, małych, najmniejszych! Każdy skrawek materiału może się okazać ważny! I ja zbieram swoje małe ścinki z nadzieją, że je kiedyś wykorzystam. I nadszedł ten czas - po raz kolejny postanowiłam wesprzeć trwającą aktualnie akcję "Setki słoni dla Dzieciaków"!

Za ile i kiedy kupiłam?
Skrawki zbieram odkąd szyję - od 8 lat. Nie odważę się oszacować ceny tego worka! Resztki regularnie wykorzystuję, staram się nic nie marnować. Sam fakt, że uszyłam na nie ten duży pojemnik świadczy o tym, że ich ciągle jest dużo i mają stałe miejsce w pracowni.
Po co to kupiłam?
Tkaniny kupowałam w różnym celu, a skrawki zawsze skrzętnie chomikowałam. Z tyłu głowy mam zwykle wizję dziecięcych aplikacji, ale że dziecka ani u mnie ani w mojej rodzinie nie ma - to skrawki leżą i czekają.
Co z tego ostatecznie powstało?
Charytatywna cegiełka! Wiecie, że lubię wspomagać rękami i maszyną takie akcje, przy okazji mądrze wykorzystując swoje tekstylne zbiory.

3 lata temu brałam udział w ogólnopolskiej akcji szycia słoników na rzecz fundacji "Słonie na balkonie", której celem było uzbieranie setek słoników (moje poprzednie słoniki możecie zobaczyć tutaj - KLIK). Słonie trafią w ręce podopiecznych Fundacji - najmłodszych pacjentów oddziałów psychiatrycznych oraz do darczyńców, dzięki którym Fundacja może prowadzić terapię dzieci po traumie. Kiedy tylko doszła do mnie informacja, że akcja jest wznowiona postanowiłam wyszperać z segregatora z wykrojami używany wtedy szablon! Ale nie jest on konieczny - można szyć też słoniki według swojego pomysłu! Ważne, aby były bezpieczne.
Odnośnie szczegółów akcji przekierowuję Was do źródła - na stronie fundacji znajdziecie informacje oraz szablon: KLIK. Słoniki można wysyłać do końca kwietnia - wierzę, że ktoś z Was do mnie dołączy, a moje słoniki znajdą uszytych kumpli, stworzonych przez Wasze ręce! Można też wygrać maszynę - rzućcie okiem na stronę Fundacji: KLIK.



Uwielbiam wykorzystywać materiały w celach charytatywnych! Pamiętajcie, że poza falowymi akcjami zapotrzebowanie na szycie charytatywne trwa cały rok. Miejsca, w które można zwrócić uwagę opisałam w poście tutaj - o szyciu charytatywnym.
Wasza
Joanka Z.
- - - - ✂️- - - -
PO CO TO KUPIŁAM to akcja, którą zainicjowałam po tym, gdy odkopałam spod fury kurzu mój stos ubrań, rzeczy do przeróbki i materiałów kupionych tylko po to, by "kiedyś" coś z nich uszyć. Okazało się, że zachomikowałam ponad 100 rzeczy do przeróbki - czas się nimi zająć! Celem akcji jest regularne uszczuplenie rzeczy czekających "na potem". Mój cel to 1 rzecz na 2 tygodnie, efekty prezentuję w co drugi piątek na blogu. Też jesteś typem chomika? Zachęcam, przyłącz się do ruchu oswobodzicieli szaf, kątów, strychów i piwnic!
Szczegóły akcji: KLIK
Chcesz zobaczyć moje efekty? Zapraszam - KLIK!
Zapraszam też na naszą grupę na Facebook`u: KLIK - nie tylko dla szyjących! ;)
22 komentarze
Przeurocze!
OdpowiedzUsuńI takie proste do uszycia! :)
Usuńcudowne słonie!
OdpowiedzUsuńOby uszczęśliwiły Dzieciaki :)
Usuńjakie piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Lubię łączyć piękne z dobrym <3
UsuńSłonie są urocze, bardzo stylowe
OdpowiedzUsuń:)
Dzięki! ;)
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńI to jest to! Sama magazynuję skrawki właśnie po to, żeby szyć dla dzieci :)
Pozdrawiam,
Kasia
Czyli jednak mam nosa z tymi skrawkami ;)
UsuńUrocze! Zerknę na formy, moze jutro uda mi sie cos uszyć zeby do konca tygodnia wysłać , dzieki !
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam teraz plakat akcji to mi sie przypomniało ze juz im wysyłałam swoje słonie:) warto uszyć kolejne :)
UsuńEkstra! Doszycie kolejnych będzie pestką! :)
UsuńPiękne te Twoje słoniki. A myslalas zeby takie maskotki tez sprzedawac w swoim sklepie? Nawet pojedyncze sztuki.
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie będę sprzedawać takich słoników ani żadnych wzorów, uszytych z wykroju przygotowanego przez kogoś w celach niekomercyjnych :) Z kolei czasu na samodzielne tworzenie wykrojów na maskotki od długiego czasu nie mam...
UsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie skrawków. Jako mama dziecka, które ostatnio trochę czasu spędziło w szpitalach, mogę powiedzieć tylko, że jest to bardzo potrzebne. Pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za potwierdzenie! Sama nie znam punktu widzenia z drugiej strony, więc cieszy mnie każdy głos, że to naprawdę jest potrzebne i cenne - tym chętniej puszczam wici w świat! :)
UsuńPięć dodatkowych słoników poleci dzięki Tobie jutro do fundacji :) Dzięki za cynk ;)
OdpowiedzUsuńWow! Bardzo się cieszę, że zmotywowałam do działania! :)
UsuńKolorowe i z całą pewnością wywołają uśmiech :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję! :)
UsuńPrzeurocze!
OdpowiedzUsuńOczka są namalowane czy uszyte nitką?